Dbają o swoją małą planetę

2019-04-26 12:58:07(ost. akt: 2019-04-26 12:58:48)

Autor zdjęcia: Gmina Gietrzwałd

Gmina Gietrzwałd\\\ Mądre powiedzenie mówi: Chcesz zmienić świat na lepsze, zacznij od siebie. Można je sparafrazować Chcesz posprzątać świat, zacznij od swojej posesji i gminy. Tą właśnie zasadą kierują się mieszkańcy gminy Gietrzwałd.
Trochę historii. Pierwsza akcja sprzątania świata miała miejsce w Australii w 1989 roku. Jej celem było uświadomienie ludziom, jak ważna jest postawa proekologiczna. Wówczas to 40 tys. mieszkańców Sydney wzięło udział w akcji porządkowania terenów wokół portu. Już rok później akcja objęła swoim zasięgiem całą Australię i kolejne państwa.

Mieszkańcy gminy Gietrzwałd postanowili wziąć przykład z Australijczyków i posprzątać swoje miejscowości. Skrzyknęli się na portalach społecznościowych i ruszyli w teren. Proszę nie myśleć, że nie robili tego wcześniej. Sprzątali. Ostatnia akcja swoimi efektami zaskoczyła jednak wyjątkowo pozytywnie. Zarówno liczbą osób biorących w niej udział, jak i ilością zebranych artefaktów. Warto podkreślić, że nie świadczą one o kulturze, ale jej braku w świadomości tych, którzy je wyrzucili.

Na apel dotyczący sprzątania odpowiedzieli zgodnie wszyscy sołtysi i wielu mieszkańców. — Kiedy przyszłam o umówionej godz. 9, na placu w Naterkach nikogo nie zastałam — opowiada Joanna Jaguszewska, koordynatorka akcji z ramienia gminy. — Przestraszyłam się, że nikt nie przyszedł, a okazało się, że mieszkańcy ruszyli w teren, żeby szukać śmieci już o 7!

Podobnie zaskoczony był Arkadiusz Skerda, sołtys Sząbruka. — Na zbiórce razem z żoną pojawiłem się o godz. 10 — opowiada. — Nikogo nie spotkaliśmy, ale z minuty na minutę zaczęli pojawiać się kolejni mieszkańcy. Zebrało się 40 osób.
Zostali podzieleni na kilka ekip i każda z nich otrzymała teren do sprzątania w wiosce i wokół niej. Co znaleziono? Zużyte opony, zepsuty odtwarzacz DVD, baner reklamowy oraz wszechobecne plastikowe butelki, puszki i torby foliowe. Podczas akcji dochodziło do zaskakujących scen.

— Natknęliśmy się na samochód, który stał na światłach awaryjnych na poboczu drogi — opowiada sołtys Sząbruka. — Okazało się, że obok niego w rowie kobieta z dziećmi zbiera do worka zostawione przez kogoś śmieci...
W akcji sprzątania udział brali zarówno dorośli, jak i dzieci, Nie brakowało również emerytów. — Kiedy patrzyłem na zaangażowanie, aż serce rosło — opowiada pan Arkadiusz.

Zebrane śmieci były segregowane, co również było istotne w tym przedsięwzięciu. Zresztą Urząd Gminy w Gietrzwałdzie non stop prowadzi akcje informujące o zasadach segregowania odpadów. Co tydzień pojawiają się w mediach społecznościowych ważne informacje.
Obrazek w tresci

Opony od samochodów ciężarowych, lustra i akwarium. To m.in. znaleziono w Unieszewie. — Najwięcej śmieci zebraliśmy wzdłuż drogi powiatowej — mówi sołtys Grzegorz Rupin. — Kiedy zaczęliśmy ładować worki na przyczepę, nie dowierzałem, bo naliczyliśmy ich aż 150!

W sprzątaniu gminy Gietrzwałd wzięło udział około 500 osób. Zebrali oni około 700 worków śmieci, które później trzeba było wywieźć. To również musiała być sprawna i skoordynowana akcja, którą nadzorowali pracownicy gminy. Ostatnim jej akcentem był konkurs na najciekawsze zdjęcie zrobione podczas sprzątania.
Wojciech Kosiewicz

Akcja miała jeszcze jeden pozytywny efekt. Dla nowo wybranych sołtysów była okazją do lepszego poznania mieszkańców i integracji, bo po jej zakończeniu zorganizowano ogniska. — Pojawiły się różne tematy, może i mniej istotne, ale móc spotkać się z mieszkańcami to naprawdę super sprawa — mówią zgodnie sołtysi

Obrazek w tresci

Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: GminaGietrzwald

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5