Ptasia grypa pod Gietrzwałdem. Wyznaczono 10-kilometrową strefę zagrożenia

2017-01-29 11:24:45(ost. akt: 2017-01-30 10:12:28)
Ferma w której wykryto wirusa znajduje się w gminie Gietrzwałd

Ferma w której wykryto wirusa znajduje się w gminie Gietrzwałd

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Główny lekarz weterynarii potwierdził wystąpienie wirusa ptasiej grypy pod Gietrzwałdem. Próbki pobrane w sobotę w nocy potwierdziły obecność wirusa H5N8. To 35 ognisko tej choroby w Polsce i pierwsze w naszym województwie.
W sobotę lekarz z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynaryjnego z eskortą policji pobrał próbki z fermy indyków w Tomarynkach. Próbki trafiły wieczorem do ośrodka w Puławach, gdzie zbadano je pod kątem obecności wirusa ptasiej grypy.


W niedzielę rano, potwierdzono obecność wirusa H5N8 w pobranych próbkach. O wynikach poinformował główny lekarz weterynarii. Ferma w gminie Gietrzwałd jest 35 ogniskiem wystąpienia tej choroby i pierwszym na Warmii i Mazurach. W niedzielę w sztabie Wojewody Warmińsko-Mazurskiego odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego. — W sobotę wszystkie służby podjęły odpowiednie działania — powiedział Artur Chojecki, wojewoda warmińsko-mazurski. Służby weterynaryjne będą przeprowadzały wzmożone kontrole w gospodarstwach hodujących ptaki.

Fot. Kamil Foryś

— W gospodarstwie od kilku dni padały ptaki. Wstępnie sądzono, że ptaki giną z powodu zatrucia pokarmowego. Wokół ogniska wirusa wyznaczono około 3-kilometrową strefę zapowietrzenia oraz 10-kilometrową strefę zagrożenia. Strefa zostanie zniesiona po miesiącu. Pozostałe przy życiu ptaki zostaną uśpione. Gospodarstwo zostanie zdezynfekowane i objęte kwarantanna — poinformował podczas konferencji Ludwik Bartoszewicz, wojewódzki lekarz weterynarii.

Wirus H5N8, nie jest groźny dla ludzi. Do tej pory nie stwierdzono na świecie przypadku zakażenia człowieka tym wirusem. Lekka zima sprzyja rozprzestrzenianiu się wirusa. Moment od czasu zarażenia do padnięcia ptaka wynosi około 5 dni.


— Wirus jest dużym zagrożeniem dla ekonomiki całego województwa. Produkcja indyka w naszym województwie stanowi 25% całej produkcji tego ptaka w Polsce. Jesteśmy potentatem w tej dziedzinie. Dlatego zwracam się szczególnie do mniejszych hodowców o przestrzeganie wszelkich zaleceń, tak aby nie stwarzać zagrożenia dla innych ferm — zaapelował podczas konferencji Ludwik Bartoszewicz, wojewódzki lekarz weterynarii.

Na fermie indyków utrzymywanych było 2 471 ptaków. ponad 2 tysiące indyków padło z powodu choroby. Budynek w którym stwierdzono chorobę sąsiaduje z budynkiem z 3 932 ptakami w wieku 2,5 tygodnia. Ze względów bezpieczeństwa te ptaki zostaną uśpione.

— W momencie, kiedy stwierdziliśmy ognisko choroby, ptaki zostały policzone. Zostanie wypłacone odszkodowanie właścicielom ferm zgodnie z cennikiem — stwierdził Miroslaw Karczewski powiatowy lekarz weterynarii.


Służby weterynaryjne wdrażają w gospodarstwie wszystkie procedury zwalczania, przewidziane w przypadku wystąpienia wysoce zjadliwej grypy ptaków u drobiu. Prace trwają od rana.






Komentarze (29) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. tzn. co #2170245 | 5.172.*.* 29 sty 2017 11:51

    z ptakami i ferma ?

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

  2. eska #2170254 | 195.136.*.* 29 sty 2017 12:01

    Zdaje się, że niestety wybijają ptactwo i utylizują...

    odpowiedz na ten komentarz

  3. dać kurom cebuli i przejdzie #2170277 | 88.156.*.* 29 sty 2017 12:34

    jak reką odjął

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. z neta #2170278 | 5.172.*.* 29 sty 2017 12:36

      Odszkodowanie dla każdego, o ile przestrzega wymogi bioasekuracji i bezpieczeństwa Ewa Lech wyjaśnia, że wysokość odszkodowań reguluje rozporządzenie wydane przez ministra rolnictwa: "Zgodnie z zasadą, cenę ustala dwóch rzeczoznawców oraz powiatowy lekarz weterynarii. Z tych propozycji wyciągana jest średnia cena" - wskazuje Ewa Lech. Wiceminister rolnictwa wskazuje, że beneficjentami pomocy państwa może być każdy poszkodowany hodowca, o ile będzie przestrzegał wymogów bezpieczeństwa: "Odmówić będzie można w przypadku udowodnienia rażących zaniedbań w przestrzeganiu takich zasad" - dodaje wiceminister. Wymogami są między innymi: zabezpieczenie drobiu przed kontaktem z dzikimi ptakami oraz ochrona pożywienia i wody. Ptasią grypę u drobiu dzikiego i hodowlanego stwierdzono w województwach: lubuskim, podkarpackim, małopolskim, świętokrzyskim i mazowieckim.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Ja już chory #2170295 | 81.15.*.* 29 sty 2017 12:53

        Ale na Kaczą grypę .

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (29)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5