Tygrys uciekł z transportu. Wieść o bestii wystraszyła mieszkańców Gietrzwałdu i Łukty
2016-03-01 13:30:00(ost. akt: 2016-03-01 14:48:05)
Wśród mieszkańców Gietrzwałdu i Łukty błyskawicznie rozeszła się informacja o rzekomej ucieczce tygrysa z transportu. Ponoć zbiegłego drapieżnika próbowali złapać policjanci, którzy zatrzymywali kierowców. Uspokajamy i ucinamy plotki — tygrysa nie było, a jedynymi "bestiami", których poszukiwała policja byli kierowcy jeżdżący po alkoholu.
Choć do pierwszego kwietnia zostało trochę czasu, to już niektóre osoby testują swój dowcip. W poniedziałek wśród mieszkańców Łukty i Gietrzwałdu rozprzestrzeniła się plotka o tygrysie, który miał uciec z transportu i czaić się na mieszkańców. Uwiarygodnieniem tej informacji mieli być policjanci, którzy zatrzymywali auta na drodze.
- Rzeczywiście w poniedziałek wieczorem mieliśmy kilka informacji o tygrysie, ale dementujemy plotki. Policjanci nie szukali żadnego zbiegłego drapieżnika - poinformowała Bożena Bujakiewicz z komendy policji w Ostródzie.
Niektórzy mieszkańcy bardzo szybko przekazali informację dalej. Trudno się im dziwić, egzotyczne zwierzęta znajdowano już w naszym regionie. Kilka lat temu w lesie pod Rychnowem znaleziono zamarzniętego aligatora, a w zeszłym roku z jeziora w Kajkowie wyłowiono ośmiornicę.
>> Ośmiornica wyłowiona z jeziora na Mazurach
>> Aligator w lesie koło Rychnowa! Policjanci szukają właściciela
>> Aligator w lesie koło Rychnowa! Policjanci szukają właściciela
W międzyczasie do naszej redakcji wpłynęła informacja: "Zbiegłego tygrysa, który miał trafić do ZOO w Gdańsku, złapano po godzinie 9". Zadzwoniliśmy do ZOO w Gdańsku. W trakcie sympatycznej rozmowy dowiedzieliśmy się, że żaden gdański tygrys w ostatnim czasie nie korzystał z transportu, a już z pewnością nie wędruje dziko po lasach Warmii i Mazur. Strażacy również nie potwierdzili informacji o zbiegłych dzikich zwierzętach.
Nasze podejrzenia skierowały się w stronę policji, która zatrzymywała samochody. Okazało się, że policjanci z Ostródy prowadzili działania na drodze, ale jedynymi poszukiwanymi, byli kierowcy jeżdżący po alkoholu.
Komentarze (19) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
ola8341 #1943521 | 46.186.*.* 1 mar 2016 13:40
Jak można o Tygrysie pisać "bestia" bestialstwem jest sprawienie że znalazł się kiedykolwiek w niewoli...
Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Cjalis #1943529 | 81.15.*.* 1 mar 2016 13:57
Wiadomo, że jak tygrys ucieka z transportu to pewnie jedzie samochodem, dlatego policja je zatrzymywała :) Inteligencja gminna :)
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
3rd #1943537 | 83.6.*.* 1 mar 2016 14:03
wymyślanie bajek dla potrzeb taniej sensacji, nikt nic nie wie o jakimś tygrysie, a na pewno mieszkańcy Gietrzwałdu. Nie mają o czym pisać bo żaden wypadeczek sie nie wydarzył to wymyślają historyjki.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
Henryk #1943554 | 46.76.*.* 1 mar 2016 14:29
Widziałem tego tygrysa w przydrożnej knajpie koło Łukty. Wszedł i szczękając zębami zamówił żurek po staropolsku, kotlet z sołtysa, dewolaj z mało używanych dziewic i piwo- każde, byle nie z browaru Lwówek. Płacił zdaje się w euro- nie widziałem dokładnie, bo oddaliłem się stamtąd uznając, że mogę być następny po sołtysie.
Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz
chorzy ludzie #1943567 | 81.15.*.* 1 mar 2016 14:42
buha wiocha to wioch.
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)